Wednesday, August 23, 2006

Moskity.

Kilka osób pytało o moskity, o których to wspomianalismy przy róznych okazjach. Czym się róznią od komarow. Na pierwszy rzut oka widać, ze od polskich komarów róznią się nieco kolorem (a moze raczej intensywnoscią deseniu na odwłoku) - mają wyraźne kontrastowe paski. No i przede wszystkim największa róznica jest taka, ze wyjatkowo bolesnie i dotkliwie gryzą, pozostawiając paskudne bąble. A poza tym kształt i rozmiar dokładnie takie same. Zdjęcie niestety zwłok, bo kazdy napotkany moskit podlega natychmiastowej eksterminacji. Posted by Picasa

Sunday, August 20, 2006

Łakomczuch.

Nie wiemy co to. Jakis taki przerosnięty konik polny, a moze szarańcza, ale jaki ma apetyt wilczy. Na naszych oczach w ciągu kilkudziesięciu sekund spałaszował 3 duze listki trawy. Smiesznie to wyglądało, przednimi, nazwijmy to roboczo, "łapkami" trzymał listek i systematycznie miejsce przy miejscu pozerał kolejne milimetry. Jak maszyna do pisania, cały wiersz i powrót do początku. Taka mała kosiarka do trawy.
 Posted by Picasa

Saturday, August 19, 2006

Zdjęcie do paszportu?

Oko w oko, ale ile trzeba taką przekonywać, zeby tak sie ustawiła i nie ruszała... Straszne, z kim ja muszę pracować... Posted by Picasa

Friday, August 18, 2006

Nowe paskudztwa.

No dawno nie było swiezych pająków, ale to dlatego, ze nic ciekawego nie wyłaziło, a tu dzisiaj idziemy, patrzymy i taaaka paskuda 5 cm.
Posted by Picasa

Thursday, August 17, 2006

Mam ładnego guza.

Kaja miała nagłe bliskie spotkanie z Matką Ziemią i nabiła sobie elegenckiego guza na czole. Nadszedł czas, kiedy to na spacer trzeba zabierać ze sobą apteczkę. Kaja ma naturę odkrywcy i łowcy przygód, szukamy kasku w odpowiednim rozmiarze. Posted by Picasa

Wednesday, August 16, 2006

Skąd się bierze ryż? Część IV

Troche minęło od ostatnich zdjęć pola ryzowego, a wysokie temperatury i wilgoć pchnęły wegetację mocno do przodu. Krzaczki kształtem przypominają juz bujne kępki trawy i pojawiły się pierwsze kłoski ryzu. Tradycyjne zniwa w Korei trwaja na przełomie wrzesnia i października, mamy wtedy tydzień wolnego jest swięto zniw Chosuk Holiday.

 Posted by Picasa

Tuesday, August 15, 2006

Metallica live in Seoul!!!


Metallica pod koniec swojej trasy koncertowej "Escape from the studio 95-2006" ostatni koncert zagrala w Seoulu 15 sierpnia. No nie zabraklo mnie tam. Koncert byl potezny i piekny na stadionie olimpijskim, chlopaki dali z siebie wszystko, a publika szalala. Na razie powiem tyle, a wiecej i fotki i filmik wkrotce, jak tylko dojde do siebie...


 Posted by Picasa

Wednesday, August 09, 2006

Moonshine walk on Kuksabong.

Ruszylismy o 18:45 i po godzince bylismy na szczycie. Tam oczywiscie szybka imprezka z buteleczką dobrego wina i kropelką zubrówki. Niestety pogoda zrobiła się kiepska i nie widzielismy księzyca, ale co sie wypocilismy to nasze. Nie ma to jak hasać po górach przy 30 stopniach z Kają na plecach. Na dole bylismy z powrotem około 22.00. Bardzo udana wycieczka.

 Posted by Picasa

Tuesday, August 08, 2006

Gazetka.

No i się doigrałem i mnie w końcu opublikowali w lokalnej gazetce dla białasów. Ale sie rozpanoszyłem - biednych Nigeryjczyków zepchnęli w ciasna kolumnę na bok. Ale za to ciągle jestem nad menu na najblizszy tydzien - a to tez masa ciekawostek kulinarnych. Copyright Okpo Gazette. Posted by Picasa

Friday, August 04, 2006

Kaja na plaży Heungnam Beach.

Ciepło dzisiaj było, 33 stopnie, woda w morzu tez ciepła - 29,5 stopni, więc pojechalismy sobie na plaze Heungnam Beach na północ wyspy. Kaja jak tylko zobaczyła wodę, to nie zdązylismy jej dogonić i sukienka i buciki musiały się suszyć... Jedna wielka wodna radosć. Film z wody tutaj.

Posted by Picasa

Wednesday, August 02, 2006

Kaja i buciki.

O jejku! Sandałki na rzepy! Ale genialne! Sznurowadłom mówimy stanowcze, zdecydowane i twarde NIE! Posted by Picasa

Tuesday, August 01, 2006

Mały wodny troll.


Tak wygląda mały wodny troll. Uwielbia wodę, chlapać, pluskać i nurkować. Strasznie wesoły, radosny i szczęsliwy.
Posted by Picasa